ŚWIADECTWA SNE

Data 28.02.2016
Kategoria

Kurs Alpha (wrzesień 2015 - luty 2016)

Od września 2015 r. do lutego 2016 roku odbyła się kolejna edycja kursu Alpha cieszącego sie coraz większym zainteresowaniem wśród osób wątpiących, niewierzących, poszukujących, także dla tych, którzy pragnęli pogłębić swoją wiarę.

Poniżej wypowiedzi uczestników po zakończeniu kursu:

- podczas kursu zbliżyłam się do Jezusa. Bardziej zaczęłam ufać, czekam w pokorze i radości na rozwiązanie moich spraw, już się nie martwię, całkowicie ufam Bogu. Potrafię zwracać się do Boga: Tato. Myślę o następnych działaniach dla innych ludzi. Wiem, że wspólnota to następny krok

- podobała mi się tematyka spotkań. Za każdym razem doświadczałam czegoś nowego, m.in. usłyszałam o nieskończonej miłości Boga do każdego człowieka. Jednocześnie nauczyłam się pewnego dystansu, którego bardzo potrzebowałam. Na wyjeździe poczułam ogromne szczęście i miłość

- podobała mi się ogólna atmosfera spotkania, duch wspólnoty, struktura spotkania, modlitwa, dzielenie się wiarą, przypomnienie  wspaniałych fragmentów Pisma Świętego, modlitwa wstawiennicza

- ważne było pokazanie istoty chrześcijaństwa, znaczenie wspólnoty w życiu chrześcijanina, doświadczenie modlitwy (modlenie się za kogoś), tego, na czym polega życie chrześcijanina na co dzień

- po każdym spotkaniu na kursie wracałam do domu mocno poruszona, napełniona wiarą i miłością. Podczas weekendu mocno poczułam bliskość Boga, Duch Święty napełnił moje serce radością, miłością, której nigdy nie doświadczyłam. Były też oczyszczające łzy. Mocno wierzę, że owoce kursu będą widoczne w moim codziennym życiu

- mam nadzieję, że to dopiero początek mojej drogi. Kurs zaostrzył mi apetyt na pogłębienie i rozwój wiary

- uwierzyłam, że razem możemy góry przenosić, że w swoich wątpliwościach mogę zasięgnąć wsparcia braci i sióstr. Powinnam więcej angażować się w życie Kościoła. Otworzyć swoje myśli, serce i czyny na pogłębienie wiary. Zaufałam Ojcu, który kocha mnie bezgranicznie

- kurs Alfa pozwolił mi na większe otwarcie i umocnienie mojej wiary. Bardzo mi pomogły wspólne modlitwy. Myślę, że dzięki temu stałam się bardziej otwarta na Boga i ludzi. Pomimo ciężkiej traumy, która mnie dotknęła w życiu, wiara pozwoli mi to przetrwać, daje mi ukojenie w życiu, a jednocześnie siłę na dalsze przeżywanie życia bliżej Jezusa

- wzbogaciłam wiedzę na temat wiary, Kościoła. Przekonałam się, że obcy mi ludzie potrafią być dla mnie jak bracia, jak rodzina

- jestem bardziej otwarta na ludzi, zaczęłam się więcej modlić, staram się panować nad wybuchami gniewu

- czuję, że Pan Bóg mnie kocha, prowadzi, a kiedy się zgubię szuka i odnajduje

- czuję się mniej zagubiona. Odnajduję swoją dawną wiarę, którą zatraciłam po drodze. Chcę pokonać różne bariery, które blokują mój rozwój duchowy

- zobaczyłam, że można czuć się dobrze wśród różnych ludzi, każdy coś wnosi do wspólnoty, każdy jest potrzebny, nawet ten, który nic nie mówi, ważne jest trwanie. Mimo, że spotykaliśmy się raz w tygodniu, to myślę że byliśmy otwarci przed sobą, nie czuło się spięcia, czułam się jak wśród najbliższych