ŚWIADECTWA SNE

Data 21.10.2017
Kategoria

Kurs Daniel (12-15 października 2017 r.)

Najważniejsza rzecz jakiej się nauczyłem to sposób radzenia sobie w czasie duchowej pustyni.

Postanowiłam podjąć szczerą modlitwę poranną i wieczorną, ponieważ otworzyło się moje serce na Pana Boga i Jego Słowo. Nauczyłam się tak bardzo potrzebnej mi dyscypliny. Ufam, że z pomocą Ducha Świętego dam radę.

Nauczyłam się, jak ma wyglądać modlitwa i jak powinno się modlić.

Uzmysłowiłam sobie i nazwałam przeszkody na modlitwie, które mnie dotykają.

Podczas kursu nauczyłam się, że modlitwa ma być pragnieniem serca i poczułam to pragnienie, które we mnie ostatnio bardzo osłabło.

Kurs Daniel to taki kurs pierwszej pomocy w kłopotach z modlitwą. Uzyskane wskazówki będę się starał wprowadzić w życie, są dla mnie bardzo cenne. Wcześniej nie znałem sposobów, które pomogłyby mi się modlić. Oschłość, rutyna i zniechęcenie bardzo często towarzyszyły mojej modlitwie. Na kursie zrozumiałem, jak duże znaczenie ma moja postawa na modlitwie w relacji z Ojcem niebieskim przekładając na relacje z moim synem, którego bardzo kocham. W relacjach z Bogiem Ojcem dostrzegam jak silna jest miłość Ojcowska.

Moje doświadczenie Pana Boga na kursie Daniel było bardzo silne. Ostatnio brakowało mi rozmowy z Nim. Skupiałam się tylko na sobie. Chciałam to zmienić. Bóg dał mi się poznać szczególnie w Eucharystii oraz Piśmie Świętym. Na nowo zaczęłam odczytywać radość, oddychać w modlitwie. Moja dusza z suchej pustyni skupionej tylko na sobie, na problemach i brakach stała się na nowo ożywiona. Mam nadzieję, że ten stan utrzyma się i wiem już jak postępować w sytuacjach pustki duchowej w stosunku do Boga.

Kurs pokazał mi kierunek postępowania i uporządkował moją wiedzę oraz zmotywował mnie do podjęcia bardziej aktywnych działań w moim codziennym funkcjonowaniu. Uświadomił mi, że jeżeli będę stawiała Pana Boga na pierwszym miejscu to wszystko będzie na właściwym miejscu.

Usystematyzowałam sobie w głowie wiele aspektów dotyczących mojej modlitwy. Doświadczyłam modlitwy płynącej z serca.

Kurs ten nauczył mnie, że modlitwy nie wolno robić w biegu, że to nie jest kanapka, którą powinienem zjadać biegnąc do pracy. Czas rozmowy Jego ze mną to czas, na który On i ja czekamy, nie powinno się go odkładać na ostatnią chwilę. Pokazał mi, że modlitwa przemienia życie.

Kurs ten nauczył mnie czytania i rozważania Pisma Świętego. Nauczył mnie również, że Jezus jest wzorem modlitwy.

Kurs nauczył mnie, że modlitwa to siła, miałem tego świadomość, ale teraz rozumiem to bardziej i wiem, jak ma ogromną siłę w walce ze złem. Pokazał mi, jak modlić się sercem czego nie zawsze rozumiałam.

Na kursie Daniel zostały nazwane moje przeszkody na modlitwie. Pan pokazał mi, że ciągle nie potrafię oddać Bogu pierwszego miejsca. Najważniejsze dla mnie zdanie, jakie usłyszałem jest takie, że plan Boga na moje życie to zbawienie i że On tego już dokonał.